Jako pierwszy po poradę przyszedł przystojny pan żołnierz w zielonym mundurze- nasz wiśniowy TENDER CARE od razu przypadł mu do gustu:)
Wszystkie wojskowe maszyny zrobiły na nas ogromne wrażanie a samodzielne wdrapanie się na czołg wcale nie było takie proste dla kogoś z niskim wzrostem;)
A teraz czas na ciepłą herbatkę :)
Pozdrawiam :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz