„Zapisałam się do Oriflame
przypadkowo” tak powiedziałabym parę lat temu. Oczywiście
teraz wiem, że to nie był przypadek, bo przypadków po prostu nie
ma. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, z jakiejś przyczyny.
Akurat tego dnia podeszłam do stoiska Oriflame i poznałam Iwonę-
nie mogłam trafić do lepszego sponsora. Nigdy nie ukrywałam, że
zapisałam się do Oriflame dla kasy;) 4 lata temu studiowałam
dziennie i pracowałam na pół etatu w galerii handlowej. Myślałam,
że już nie znajdę czasu na nic, ale jak poznałam możliwości
Oriflame postanowiłam spróbować. Wtedy moim marzeniem było, „żeby
być szczęśliwym”. Czyli nic konkretnego, bałam się planowania
i wybiegania w przyszłość, a konkretnie to bałam się rozczarowania.
Iwona otworzyła mi oczy. TRZEBA MIEĆ CEL W ŻYCIU, bo inaczej to
tylko życie z dnia na dzień. Ja mam swój cel i marzenia, które są
coraz większe! „Nic się
nie spełni, jeśli nie jest wpierw marzeniem”-
tej
zasady się będę trzymać!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz