środa, 27 marca 2013

„Zapisałam się do Oriflame przypadkowo” tak powiedziałabym parę lat temu. Oczywiście teraz wiem, że to nie był przypadek, bo przypadków po prostu nie ma. Wszystko dzieje się z jakiegoś powodu, z jakiejś przyczyny. Akurat tego dnia podeszłam do stoiska Oriflame i poznałam Iwonę- nie mogłam trafić do lepszego sponsora. Nigdy nie ukrywałam, że zapisałam się do Oriflame dla kasy;) 4 lata temu studiowałam dziennie i pracowałam na pół etatu w galerii handlowej. Myślałam, że już nie znajdę czasu na nic, ale jak poznałam możliwości Oriflame postanowiłam spróbować. Wtedy moim marzeniem było, „żeby być szczęśliwym”. Czyli nic konkretnego, bałam się planowania i wybiegania w przyszłość, a konkretnie to bałam się rozczarowania. Iwona otworzyła mi oczy. TRZEBA MIEĆ CEL W ŻYCIU, bo inaczej to tylko życie z dnia na dzień. Ja mam swój cel i marzenia, które są coraz większe! „Nic się nie spełni, jeśli nie jest wpierw marzeniem”- tej zasady się będę trzymać!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz